sobota, 20 sierpnia 2022

Moja piękna Słudwia


Do Doliny Słudwi mam dosyć daleko. Podróżuję tam jednak regularnie od 5 lat i wiem na pewno, że to moja, w pełni moja rzeka. Kto w tym miejscu nie był, ten może nawet nie będzie umiał sobie wyobrazić, jak niezwykłe są krajobrazy i jak bardzo bogate jest ptasie życie toczące się każdego roku w tej małej enklawie, zagubionej pośród bezkresnych pól oraz sadów owocowych województwa łódzkiego. W sercu Doliny Słudwi położony jest Złaków Kościelny - to konkretnie z tą miejscowością wiążą się jedne z moich najlepszych wspomnień przyrodniczych. Bo tam, nad Słudwią, w Złakowie, naprawdę dzieje się wszystko i bywa wszystko, o czym tylko człowiek zamarzyć może. 

środa, 10 sierpnia 2022

Resztki dzikości na mazowieckich polach - o sieweczkach i innych ptakach

Mam na tym blogu, jak już wspominałam poprzednio, ogromne zaległości. Chciałabym jeszcze opisać te wyprawy z poprzedniego roku, które do opisania pozostały, a dopiero potem przejść do tegorocznych, są jednak dwa problemy. Pierwszy z nich dotyczy wielkiej ilości tekstu, jaką w tym wypadku muszę wyprodukować, a drugi tego, że w roku 2022 odwiedzałam miejsca w dużej mierze te same, co w 2021. Logiczne wydawałoby się może połączenie obserwacji z dwóch kolejnych lat w jednym wpisie, ale to znowuż mogłoby zaburzyć chronologię opowieści. Zatem postaram się te lata jednak oddzielić, chyba że pojawi się powód, by zrobić inaczej. 

środa, 3 sierpnia 2022

Kampinoskie wschody - część II

Wschody (i zachody) w Puszczy Kampinoskiej, poszukiwanie siewek w krajobrazie rolniczym, wiosna w Złakowie Kościelnym, podlaskie żołny, rykowisko oraz wrześniowa wyprawa nad Jeziorsko - to jest tych sześć tematów, które powinnam na blogu opisać, jeszcze zanim opowiadać zacznę o moich obserwacjach w roku 2022. Post dzisiejszy dotyczy pierwszego z nich, a zarazem jest kontynuacją mojego poprzedniego wpisu. Zawiera kolejną dawkę kampinoskiej magii, płynnie przechodzącej z wiosennej w letnią, przysypanej nieco piaskiem wydmowym, osłoniętej motylimi skrzydłami...